Potrzebowałam prestiżowego włoskiego wina

Zawsze marzyłam o tym, żeby mieć w domu wiele smacznych win. Nawet nie chodziło o to, żeby je pić, tylko po prostu chciałam, aby stały w barku i ładnie wyglądały. Teraz, kiedy byłam już dorosła i miałam ustabilizowane dochody, wreszcie mogłam sobie na to pozwolić. Nieskromnie powiem, że moja kolekcja win z roku na rok się powiększała. Wciąż jednak brakowało mi w kolekcji wina włoskiego. W tym roku, wreszcie zdecydowałam się to zmienić. Uznałam, że muszę w końcu kupić odpowiednie wino do mojego barku.

Poszukiwania najlepszego wina włoskiego

prestiżowe włoskie winoKorzystając z wolnego dnia, zdecydowałam się udać do bardzo dobrego sklepu winiarskiego, gdzie zawsze mogłam liczyć na pomoc. Powiedziałam sprzedawczyni, że jest mi potrzebne prestiżowe włoskie wino. Od razu zaprowadziła mnie ona na odpowiedni dział i pomogła wybrać wino, które spełniło wszystkie moje oczekiwania i preferencje. Ostatecznie po dłuższym zastanowieniu, zdecydowałam się na czerwone, słodkie wino. Sprzedawczyni powiedziała mi, że jest ono doskonałe do deserów oraz obiadów w stylu śródziemnomorskim. Jest to trzynastoprocentowe wino o lekko migdałowym i czekoladowym smaku. Zaleca się je podawać w temperaturze pokojowej lub lekko schłodzone. Jego aromat jest dość intensywny. Wino to pochodzi z górzystych rejonów Włoch. Bez obaw można je przechowywać na półce w barku nawet przez kilkanaście lat. To było dokładnie to, czego potrzebowałam. Niska, niezwykle atrakcyjna cena tego wina ostatecznie przekonała mnie do tego, żeby przestać się wahać i od razu je zakupić. Ostatecznie zdecydowałam się na kupno dwóch litrowych butelek tego prestiżowego, polecanego przez sprzedawczynię wina. Jedną z butelek zdecydowałam się od razu po powrocie do domu otworzyć i posmakować. Szybko przekonałam się, że wybór tego wina, to był prawdziwy „strzał w dziesiątkę”. Okazało się ono naprawdę bardzo smaczne. Jego smak po prostu rozpływał się w ustach. Idealnie pasowało ono do deserów, tak jak zapewniła mnie sprzedawczyni. A w dodatku było bardzo delikatne.

Zawierało bowiem niewiele siarczanów. Cieszę się, że udało mi się zakupić takie dobre wino, które można było potraktować także jako kolekcjonerskie. W takiej sytuacji warto było jednak pamiętać o tym, że powinno być ono przechowywane w ciemnym i suchym miejscu, najlepiej bez dostępu do światła dziennego. Ostatnio poleciłam je także mojej przyjaciółce z pracy, która powiedziała mi, że szuka dobrego, prestiżowego wina na prezent dla swojej siostrzenicy, która niedawno miała wyjść za mąż i chciała wraz z narzeczonym dostać właśnie taki prezent.